W trosce o nasze zdrowie i dobrą kondycję skóry i włosów, niejednokrotnie zastanawiamy się jakie produkty będą dla nas najlepsze. W zależności od oczekiwanego efektu, należy zwrócić uwagę na składniki zawarte w preparatach do codziennego użytku. Nawilżająca maska do włosów powinna być stosowana przynajmniej raz w tygodniu.
Tylko jak dobrać tę odpowiednią? Na rynku kosmetycznym jest ogromna ilość szamponów, odżywek i olejków. Wcale nie musimy wydawać kilkuset złotych na dobry preparat, liczy się zawartość. I tutaj zwróćmy uwagę na opis na opakowaniu, a najlepiej na opis składu z tyłu butelki. Nieraz okazuje się, że producenci obiecują efekty i zapewniają, że szampon jest wolny od SLS, a w składzie widnieje coś innego. Składniki aktywne, jakie należy szukać na opakowaniu, to: miód (Mel), gliceryna (Glycerin), glikol propylenowy (Propylene Glycolaloes), aloes (Aloe Barbadensis Leaf Juice), pantenol (Panthenol), mocznik (Urea) i glukoza (Glucose). Włosy potrzebujące nawilżenia, to przede wszystkim włosy wysokoporowate (puszące się, brak gładkości włosa z natury), przesuszone oraz zniszczone. Codzienne używanie suszarki, lokówki oraz prostownicy skutecznie przyczynia się do złego stanu jakości włosów. Produkt nie powinien być używany codziennie, ze względu na szybkie przystosowywanie się włosa. Sami w domu może stworzyć nawilżającą maskę do włosów, wystarczy kupić naturalny żel aloesowy i nakładać na mokre włosy, takiej maski nie zmywamy. Aloes doskonale sprawdza się również na twarz, jako maseczka, jeśli mamy zbyt suchą skórę. Inną domową maseczką jest maseczka z awokado. Połowę awokado możemy zjeść, a drugą połowę rozgniatamy widelcem do jednolitej masy, następnie dodajemy łyżkę ulubionego olejku do włosów (najlepszy jest olej z pestek winogron) oraz płaską łyżeczkę miodu. Możemy również spróbować maseczki jajecznej, używamy do niej dwóch żółtek jaj, mieszamy energicznie dodając do masy olej arganowy i trochę soku z cytryny. Jeżeli domowe sposoby nie działają lub boimy się efektów, przygotowanej przez nas maski, możemy udać się do drogerii i kupić gotowe maski do włosów. Warto zwrócić uwagę na te najbardziej popularne. Popularność jest uzależniona od wielu opinii kobiet, które stosują te preparaty i jeśli wystawione oceny są pozytywne, to możemy być pewne, że na naszych włosach również się sprawdzi. Maski do włosów dzielą się na cztery rodzaje: proteinowe, humektantowe, emolientowane i uniwersalne (ma zwykle małe ilości składników pozostałych trzech rodzajów). Emolienty mają za zadanie przede wszystkim zabezpieczyć włosa przed czynnikami zewnętrznymi, natłuszczają i nabłyszczają włosa, dodatkowo zapewniając mniejszą utratę wody. Proteiny z kolei zapewniają wzmocnienie włosów w ich strukturze. Trzeba uważać z ich używaniem, ponieważ zbyt częste i radykalne ich stosowanie może doprowadzić do przeproteinowania włosów, objawia się to ciężkością i suchością pasm. Humektanty, zapewniają odpowiednie nawilżenie i zatrzymanie wody w każdym włosie. Dobrymi drogeryjnymi produktami są maski Biovax, Kallos oraz Garnier. Odżywki, które trzeba wypróbować to: Kallos Blueberry (działa natłuszczająco), Kallos Keratin (bardzo dobra odżywka proteinowa), Omia maska z aloesem (bardzo nawilżająca). Włosy należy myć co dwa lub nawet trzy dni, ponieważ zbyt częste mycie, również przesusza. Suszmy włosy zimnym powietrzem, które także będzie chronić przed przesuszeniem. Codziennie powinno się pić przynajmniej 2 litry wody. Stan naszego organizmu w dużej mierze zależy również od naszego stylu odżywiania. Jeżeli do tej pory nie jedliśmy za dużo owoców i warzyw, zmieńmy to już dziś. Fast foody, napoje słodzone oraz słodycze źle wpływają na nasz wygląd. Osoby zmagające się z trądzikiem, często mają nasilone stany zapalne właśnie przez ten sposób odżywiania. Przesuszone, wypadające włosy to też znak dla nas, że być może nie dostarczamy odpowiednich ilości witamin i minerałów. Możemy w aptece kupić suplementy oraz witaminy, które przede wszystkim mają działanie wzmacniające na włosy.
